Joł joł! Jeszcze nie zamilkły echa riot-folkowej uczty dla ducha i ucha, a już zapraszamy was na kolejne punk bez prądu. MAG PIE określa siebie jako "apocalyptic accordion destruction folk punk". To denwerski akordeonista na rowerze, odwiedzający Warszawę na trasie z Brighton na Bałkany. Najbliższy wtorek, wstęp wolny jak ptak! Coś na ząb i do gardła też się znajdzie.
Łelkom.
http://ekster.bandcamp.com/
http://birdlogs.blogspot.com/
https://www.facebook.com/mag.pie.129
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz